Jak wybrać świetliki dachowe
czyli o czym warto wiedzieć nim będzie za późno, jak i również o czym warto wiedzieć na przyszłość jak już jest za późno
Coraz więcej spośród nas wybiera oferty świetlików dachowych i zadaszeń kierując się tylko i wyłącznie ceną. Witryny internetowe przedstawiają przepiękne lśniące realizacje których wykonaniem szczycą się firmy. Większość ujęć widoczna na stronach została wykonana zaraz po wykonaniu roboty, na niewielu stronach dopatrzymy się zbliżeń na szczegóły oraz detale robót. Niewiele zdjęć da się powiększyć żeby szczegóły wykonania dojrzeć i móc ocenić fachowość wykonania. Wiele z tych pięknych kolorowych realizacji - po upływie niedługiego czasu wygląda zgoła odmiennie. W praktyce okazuje się że świetliki dachowe lub zadaszenia z poliwęglanu po pierwszym deszczu przeciekają, zaś deklarowane parametry izolacyjne określane przez wykonawcę były zwykłym blefem. Niejednokrotnie wykonane świetliki dachowe posiadają tak dużą ilość szpar i szczelin że „nowy świetlik” więcej wypuszcza ciepła do atmosfery niż go zatrzymuje. Na zdjęciach nie widać czy świetliki dachowe są szczelne czy też nie są. Jednym ze sposobów przewidzenia jak dana robota będzie wyglądała za kilka lub kilkanaście lat jest domaganie się dokładnego rysunku przedstawiającego przekroje stosowanych rozwiązań. Wielokrotnie mamy do czynienia z sytuacjami gdzie proponowane świetliki lub zadaszenia pozbawione są jakichkolwiek uszczelek lub w całej konstrukcji występują tylko w kilku nieistotnych miejscach.
Odnotowaliśmy wiele przykładów gdzie na przesłanym rysunku świetlika lub zadaszenia były wyrysowane pogrubione linie - które tylko imitowały uszczelki. Dla niewprawnego oka nie stanowiły one powodu do dociekania czy są tam jakiekolwiek uszczelnienia czy też ich tam nie ma. W praktyce okazało się że elementy te nie posiadały żadnych uszczelnień, firma zaś tłumaczyła się błędem w interpretacji rysunku. Brak uszczelek prowadzi bezpośrednio do przecieków, zarówno w miejscu łączenia poliwęglanu, tak i u jego podstawy. Uszczelki chronią też poliwęglan przed przedostawaniem się wody do wnętrza komór poliwęglanu. Nierzadko poliwęglan nie posiada żadnego zabezpieczenia przez co woda i inne zanieczyszczenia przedostają się do środka.
Jesteśmy firmą która wykonuje świetliki dachowe oraz zadaszenia z poliwęglanu, jednak coraz częściej dostajemy zlecenia na naprawy lub wymiany świetlików z poliwęglanu które mają niejednokrotnie mniej niż 3 lata. Żywotność naszych produktów przy odpowiedniej konserwacji i dbałości oceniamy w niektórych przypadkach nawet na 20 lat.
Żeby nie być gołosłownym przedstawimy Państwu wiele przypadków z którymi mamy do czynienia na co dzień, nadmieniamy że większość zdjęć dotyczy realizacji wykonanych przez znane firmy, tylko drobna część prezentowanych zdjęć pochodzi od samodzielnych wykonawców. Niejeden prezentowany opis wyjaśnia dlaczego oferta z której skorzystał klient była najtańsza, paradoksalnie bardzo często kwota którą klient przeznaczył na taką fuszerkę była i tak zawyżona w stosunku do tego co oferta zawierała.
Wiele z omawianych robót należało wykonać zupełnie od nowa, ponieważ większość lub wszystkie zastosowane materiały zostały bezpowrotnie zniszczone. Dokonaliśmy analiz z których wynikało że w skrajnych przypadkach klienci płacili 10.000zł za świetliki w których zastosowany materiał kosztował 2.500zł i „świetlik” ten był nieszczelny od początku wykonania, w końcu rozpadł się po dwóch latach. Jednocześnie ten klient odrzucił ofertę na solidnie wykonany świetlik który opiewała na 11.000zł - gdzie zastosowany materiał był wart 8.000zł i powinien był posłużyć z powodzeniem przez 15 do 20 lat. No cóż wystarczyło wcześniej poprosić obydwu potencjalnych wykonawców o przesłanie szczegółowych rysunków, zdjęć detali – wówczas wybór byłby bardziej przemyślany. Pamiętajmy że jeżeli ktoś nie chce przedstawić szczegółów rozwiązania które chce zaproponować to zapewne ma coś do ukrycia. Do rzadkości nie należą także sytuacje gdzie nie publikuje się rozwiązań ponieważ używa się rozwiązań do których nie posiada się praw autorskich lub następuje złamania praw patentowych, to zaś dla obydwu stron – kupującego oraz sprzedającego stanowić może poważne konsekwencje natury prawnej – nawet po kilku latach.